wtorek, 22 lipca 2014

„Nie powinnam tego jeść”

Tytuł: Nie powinnam tego jeść
Autor: Maria Cross
Wydawnictwo: Illuminatio



W telewizyjnej ramówce znajdziemy wiele programów edukujących społeczeństwo w zakresie zdrowego odżywiania, szkodliwej zawartości wybranych produktów czy tez instruujących, jak przygotować smaczne potrawy. Popularnością cieszą się również liczne magazyny poświęcone gotowaniu, zdrowemu odżywianiu czy medycynie naturalnej. O zdrowej diecie wiemy sporo, zdajemy sobie sprawę, w jakim stopniu szkodzi naszemu zdrowiu żywność przetworzona, typy fast food czy też nadmiar słodyczy. Dlaczego w takim razie nie korzystamy z tej wiedzy? Dlaczego po ulicach chodzi tyle osób zdrowych, a jednak pozbawionych energii? Dlaczego lekarze nie potrafią zidentyfikować przyczyn nękających nas dolegliwości?
Satysfakcjonującą odpowiedź na te pytania znaleźć można w poradniku „Nie powinnam tego jeść” Marii Cross. Opublikowana nakładem wydawnictwa Illuminatio książka nie jest zbiorem kulinarnych przepisów na dietetyczne potrawy, nie jest również listą potraw zakazanych. Autorka, doświadczona terapeutka, która od lat zajmuje się leczeniem przez odpowiednią dietę i doradztwem żywieniowym, udziela nam bowiem porad dotyczących świadomego jedzenia.  
W trakcie swojej praktyki, Cross wyszczególniła dwadzieścia typowych objawów, na które ludzie najczęściej narzekają, m.in. brak energii, nadmierny przyrost wagi, zaparcia lub biegunki, częste przeziębienia, depresja, sucha skóra. I choć nie zawsze te objawy wskazują na poważną chorobę, to jednak należy się nimi zająć, bowiem znacznie obniżają one komfort życia. Niniejszy poradnik jest właśnie adresowany do takich osób: „do tych z was, którzy są całkowicie zdrowi (…) do osób, w których testy nie wykazały żadnych chorób, a które jednak podejrzewają, że nie osiągają pełni swojego potencjału” – jak pisze autorka.
O tym, jak skuteczne jest leczenie dietą, nazywane przez Cross „terapią żywieniową”, możemy przekonać się zagłębiając w kolejne rozdziały książki. Choć odpowiednie produkty nie stanowią lekarstwa na wszystkie choroby, to jednak pomagają zadbać o nasze zdrowie, dodają energii i wzmacniają układ immunologiczny. Warto rozpocząć lekturę od zapoznania się z tabelą zawierającą listę częstych objawów zgłaszanych przez pacjentów, symptomy tych dolegliwości, a także numery rozdziałów, które pomogą odpowiedzieć na pytanie, jak z tymi dolegliwościami walczyć.
W kolejnych rozdziałach znajdziemy omówienie takich zagadnień, jak nietolerancje pokarmowe, osłabienie nadnerczy, niedobór kwasów tłuszczowych, nadmiar estrogenów, lekka niedoczynność tarczycy, dysbioza oraz zespół nieszczelnego jelita. Zapoznając się ze wskazówkami żywieniowymi oraz poradami, jakiego rodzaju produktów powinniśmy unikać, zyskujemy również obszerną wiedzę na temat naszego schorzenia czy działania organizmu. W ostatnim rozdziale Cross dzieli się z nami swoimi pomysłami na potrawy – pokazuje, jak z zalecanych dla każdej dolegliwości produktów skomponować smaczny i wartościowy posiłek.
Przejrzysty układ graficzny, tabelaryczne układy dolegliwości czy propozycji potraw, a także prosty język jakim autorka wykłada nam rzeczy skomplikowane – wszystko to sprawia, że poradnik „Nie powinnam tego jeść” ma nie tylko wartość merytoryczną, ale jest interesującą lekturą. Pogłębia świadomość naszego ciała, sprawia, że zaczynamy traktować zdrowie w sposób holistyczny, dostrzegając powiązania pomiędzy jakością posiłków a naszym samopoczuciem, zgodnie z zasada „jestem tym, co jem”. 

niedziela, 20 lipca 2014

Ucierane ciasto z borówkami i malinami by Katarzyna Michalak

W niedzielny poranek, inspirowana powieścią „Przepis na szczęście” postanowiłam upiec szybkie ciasto ucierane. Zamiast borówek i malin użyłam zrywane wczoraj wieczorem wiśnie i czarne porzeczki. Szkoda, że wcześniej nie próbowałam z truskawkami.

fot. J.Gul


Składniki:
  • 200g masła,
  • 200g drobnego cukru,
  • 4 jajka,
  • 200g mąki pszennej,
  • 60g mąki ziemniaczanej,
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej lub cukru waniliowego,
  • 1 łyżka octu,
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
  • 500g owoców


Wykonanie:
Masło ucieramy z cukrem i wanilią lub cukrem waniliowym. Ucierając, dodajemy po jednym jajku, następnie ocet. Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy do masy, aż powstanie gładkie ciasto. Tortownicę o średnicy 26 cm wykładamy papierem i przekładamy masę. Na cieście układamy owoce (tym razem, ja wykorzystałam czarne porzeczki i wiśnie.

fot. J.Gul


Ciasto jest niezwykle lekkie i umiarkowanie słodkie – w sam raz na popołudniowa sesję z kawa i …książką.

fot. J.Gul